piątek, 25 listopada 2011

Nadzieja czerwona jak śnieg - Andrzej W. Sawicki [recenzja]

Styczeń roku pańskiego 1863. Na terenie zaboru rosyjskiego wybucha kolejne powstanie narodowe, które potomni nazwą styczniowym. Mieszkańcy Królestwa Polskiego zrywają się do walki o wolną i niepodległą ojczyznę. Choć nieliczni i pozbawieni środków do walki, stają przeciwko armii Imperium Rosyjskiego. Pośród leśnych ostępów i na zasypanych śniegiem polach dochodzi do licznych potyczek i starć, z mniejszym bądź większym sukcesem. Powstańcy są jednak zdeterminowani, gotowi poświęcić wszystko, byle osiągnąć wyznaczony cel. Tymczasem na świecie dochodzi do dziwnych i niepokojących zdarzeń – „turbulencji rzeczywistości”. Tajemniczy czynnik „mutatio” wpływa nie tylko na miejsca, ale i na ludzi, obdarzając ich mocą równą niemal boskiej. Naznaczeni przez innych, wyklęci przez Kościół, ścigani przez służby najpotężniejszych mocarstw Europy, stają ramię w ramię, by walczyć za Polskę. Ich zdolności są pożądane po obu stronach i mogą przechylić szale zwycięstwa. Nic nie jest przesądzone, qle historia zostanie napisana na nowo – tego powstania na pewno nie przegramy.

Najnowsza książka Andrzeja W. Sawickiego to sprawnie napisana powieść historyczna z elementami fantastycznymi, która przedstawia alternatywną wersję powstania styczniowego, niezwykle plastyczną, całkowicie inną od znanej z podręczników do historii. Historia, jaką śledzimy, dzieje grupy „odmieńców” walczących w szeregach powstańców, to jedynie niewielki wycinek ukazujący zdarzenia z pierwszego miesiąca walk. Na kartach powieści nie brakuje oczywiście postaci naprawdę żyjących czy wydarzeń, które miały miejsce. W trakcie lektury spotkamy Mariana Langiewicza, Antoniego Jeziorańskiego czy Włodzimierza Dobrowolskiego, weźmiemy też udział w ataku powstańców na garnizon rosyjski w Szydłowcu czy w krwawej bitwie pod Małogoszczą.



Tło powieści jest niezwykle ciekawie i rzetelnie nakreślone, co tylko pozwala wczuć się w rozgrywające się wydarzenia. Sawicki stara jak najlepiej oddać realia i być jak najbardziej wiernym prawdzie historycznej, dzięki czemu zarówno bohaterowie, jak i miejsca, w których się poruszamy, są realistyczne, przejrzyste i co ważne efektowne. Widać dużą znajomość tematu i świetne przygotowanie Autora, co pozwala mu z lekkością poruszać się po powieści. Opisy, które w sposób wymierny wpływają na wrażenia wyciągane z lektury, są dopracowane, precyzyjne i szczegółowe, idealnie oddają klimat czasów. Sceny batalistyczne są sugestywne i barwne, krwawe, szokujące i niesłychanie realne. Widzimy nie tylko zarys bitwy i jej przebieg, ale również przygotowania, ustalanie taktyki, wyszkolenie uczestników i ich dozbrojenie czy problemy logistyczne, z jakimi się borykali. Powstańcy są przedstawieni jako ludzie z krwi i kości, którym przyszło żyć w tak „ciekawych” czasach. Autor przedstawia losy uczestników powstania jako ogółu, nie skupia się tylko na głównych bohaterach, ale pokazuje szeregowych żołnierzy i relacje, jakie panowały pomiędzy przedstawicielami poszczególnych warstw społecznych czy grup wchodzących w skład oddziałów.

Tym, co niewątpliwie wyróżnia tę powieść od jej podobnych, są elementy fantastyczne, które Autor wplata w historię. Tajemniczy czynnik „mutatio” pochodzący z przyszłości znacząco wpływa nie tylko na miejsca, w których występuje, ale przede wszystkim zmienia ludzi. Odmieńcy, którzy dostali się pod jego wpływ, dysponują nadprzyrodzonymi umiejętnościami, mocą, którą wielu uważa za boską. Dar to jednak jednocześnie błogosławieństwo i przekleństwo dla tych, którzy go otrzymali. Śmiało można stwierdzić, że banalne hasło o wielkiej mocy i równie dużej odpowiedzialności nabiera całkiem nowego znaczenia. Świetnie widać to w kreacji poszczególnych bohaterów, którzy dysponują owymi zdolnościami. Każdy na swój sposób jest inny i wyróżnia się czy to pochodzeniem, czy możliwościami. To, co ich łączy, to cena, jaką muszą płacić za korzystanie z daru. Autor pokazuje dramat tych jednostek, jak postrzegani są przez innych, ich rozterki, zwątpienie i osobiste tragedie. Jednocześnie postacie są dynamiczne i automatycznie zyskują naszą sympatię.

„Nadzieja czerwona jak krew” to trzymająca w napięciu od samego początku opowieść, fascynująca, a zarazem wstrząsająca. Jest niebywale interesująca, świetnie napisana i wyważona, a do tego w porównaniu z innymi tego typu pozycjami jest dużo bardziej przystępna i interesująca. Historia jest przedstawiona o wiele ciekawiej niż w szkolnych podręcznikach, a do tego dostarcza niemałej rozrywki. „Nadzieja…” to idealna pozycja dla miłośników gatunku i osób, które szukają czegoś dobrego do czytania. 

Recenzja ukazała się na portalu:




Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:


3 komentarze:

  1. Za historią nie przepadam, ale po tę książkę sięgnę. Alternatywne powstanie styczniowe może być ciekawe :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją w najbliższych planach, lubię takie historię...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię alternatywne wersje historii, toteż bez zastanowienia po to sięgnę^

    OdpowiedzUsuń