niedziela, 6 listopada 2011

Vlad Dracula - Dariusz Domagalski [recenzja]

Wołoszczyzna, rok Pański 1462. Imperium osmańskie rośnie w siłę, potężna i niezwyciężona armia sułtana Mehmeda II przygotowuje się do ataku na chrześcijańską Europę. Ekspansja wydaje się nieunikniona i wszystko wskazuje na to, że wkrótce wiele narodów znajdzie się pod tureckim jarzmem. Janos Lechoczky, kapitan elitarnej gwardii Czarnych Legionów, na rozkaz króla Węgier Marcina Korwina udaje się z tajną misją na Wołoszczyznę. Ma się spotkać się z człowiekiem, który zdaje się być ostatnim ratunkiem i nadzieją na lepsze jutro. Tą osobą jest Vlad Dracula, owiany legendą okrutny i szalony władca, który ma tyle odwagi, by przeciwstawić się całej tureckiej potędze. Janos musi na własne oczy przekonać się, ile prawdy jest w tym, co mówią na temat Draculi ludzie, i czy rzeczywiście może stanąć na czele nowej krucjaty. Czas jednak działa na niekorzyść kapitana, sytuacja staje się coraz bardziej napięta – sułtan przekroczył Dunaj i stoi u wrót Europy, niebawem ruszy w pochód, a jedyną osobą, która stoi mu na drodze, jest hospodar wołoski.

Powieść Dariusza Domagalskiego to opowieść o jednej z najbardziej kontrowersyjnych, ale i niezwykłych postaci, która na stałe zapisała się nie tylko na kartach historii, ale i w popkulturze. Autor stara się wyjaśnić, kim tak naprawdę był Vlad Dracula – krwiożerczym wampirem czy może rycerzem broniącym chrześcijaństwa? Okrutnym szaleńcem czy genialnym strategiem? Posiłkując się dostępnymi źródłami, kreśli obraz człowieka pełnego sprzeczności, który już za życia zyskał sławę, a dla potomnych stał się symbolem okrucieństwa i krwiożerczości. Vlad był niewątpliwie wyrazistą i żywą postacią, władcą, którego bano się i kochano, nienawidzono, ale jednocześnie darzono ogromnym szacunkiem. Hospodar wołoski był człowiekiem surowym, rządził twardą ręką, mocno trzymając poddanych w ryzach – narzucając im prawa, których bezwzględnie musieli przestrzegać. Towarzyszące jego działaniom okrucieństwo i bestialstwo nie wynikały z jego natury, ale bardziej ze sposobu rządzenia i troski o swoich poddanych i całą Wołoszczyznę.



Domagalski przedstawia trzymającą w napięciu od samego początku opowieść, wspaniałą i zarazem wstrząsającą, którą łączy w sobie fikcję literacką i prawdę historyczną. Historia, jaka rozgrywa się przed naszymi oczami to barwna i ostra proza, odarta ze złudzeń. Akcja w książce ze swoimi przełomami i punktami zwrotnymi jest wartka, a trup ściele się gęsto. Mamy mroczny klimat, oryginalnych bohaterów i chytrą intrygę. Polityczno-militarne tło powieści zasługuje na duże brawa, niezwykle efektownie i wiarygodnie nakreślone, pozwala wczuć się w rozgrywające się wydarzenia. Widać głęboką znajomość i świetne przygotowanie autora do tematu, dzięki czemu z lekkością porusza się po powieści.

Opisy stanowią o sile powieści, są realistyczne i wiarygodne, Domagalski z niezwykłą dbałością o szczegóły i precyzją przedstawia realia życia ówczesnej Europy i na terenach Wołoszczyzny. Poznajemy miejsca i ludzi, którym przyszło żyć w tak okrutnych czasach. Dużo uwagi poświęca opisom poszczególnych jednostek wojskowych, ich uzbrojeniu i taktyce oraz przeszkoleniu. Przytacza, jak wygląda przygotowanie do bitwy, jej przebieg z uwzględnieniem poszczególnych etapów, budowę i wygląd tureckiego obozu, a nawet opis tortur, jakim poddawani byli więźniowie Draculi. Szczególnie opisy bitew robią ogromne wrażenie, są obrazowe, barwne i dosłowne. Z kartek można wręcz poczuć i usłyszeć wrzawę towarzyszącą starciu – szczęk oręża, rżenie koni i krzyki konających. Obraz, jaki rozpościera się przed nami, działa na wyobraźnię w znaczącym stopniu.

„Vlad Dracula” to kawałek historii, burzliwej, intrygującej i pełnej krwi, która wciąga Czytelnika bez reszty. Płynna i równa narracja, prosty i zrozumiały język bez niepotrzebnych wtrąceń, pozwala na szybką i przyjemną lekturę oraz dostarcza niemałych wrażeń. Nowa książka Domagalskiego to idealna pozycja nie tylko dla miłośników powieści historycznych, ale dla wszystkich, którzy chcieliby poznać, ile prawdy kryje się w legendach o Draculi.


Recenzja ukazała się na portalu:




Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:


 

2 komentarze:

  1. Nie przepadam za tego typu książkami,tak więc się nie zainteresują tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam właśnie "Historyka" Ekizabeth KOstovej - traktuje o Drakuli, więc jesli nie czytałes, to zachęcam, jestem na stronie 200 a wsiąkłam juz kompletnie w lekturę, świetne pióro, wciągająca akcja.

    OdpowiedzUsuń