środa, 25 kwietnia 2012

SAGA - Conor Kostick [recenzja]

Conor Kostick potrafi sprawić niespodziankę i zaskoczyć, niebanalna historia którą poznaliśmy w pierwszym tomie okazała się dużo bardziej złożona i nieprzewidywalna niż można było się spodziewać, zważywszy na to jak wszystko się zakończyło. Mimo że „Epic” można potraktować jako osobną i zamknięta całość, stanowi ona nierozłączny element całej serii i wiąże się z kolejną częścią cyklu.

Główną bohaterką „Sagi”, drugiego tomu "Kronik Awatarów", jest szesnastoletnia Zjawa, outsiderka, bez stałego miejsca zamieszkania, bez prawdziwej rodziny i co najgorsze bez pamięci. Żyjąc na krawędzi prawa spędza czas korzystając z życia jak najlepiej się da, razem z jej podobnymi - wyrzutkami. Dziwnym zbiegiem okoliczności staje w centrum wydarzeń które zaważą o losie całego znanego jej świata. Wplątana przez Czarną Królową w intrygę, której początki sięgają czasom, gdy Saga powstała, musi zmierzyć się z tym co dla niej przygotowała i przetrwać. Tylko czy świat w którym żyje jest tym za co uchodzi? Nie zawsze wszystko jest tym czym nam się wydaje. Kim jest tajemnicza Cindella i jaką rolę odegra w tym wszystkim?

„SAGA”, w porównaniu do wcześniejszego tomu to całkiem inna opowieść, która poszła w zupełnie odmiennym kierunku. O ile „Epic” zawierał w sobie element fantasy związany z możliwością wcielania się w bohaterów, obdarzonych określonymi umiejętnościami i wykonywaniu questów, o tyle świat „Sagi” to całkiem nowa przygoda rozgrywająca się w typowym uniwersum science-fiction. Kostick udowadnia, że potrafi pisać zajmująco, a jego utwory bez trudu wciągają bez reszty, intrygują i dostarczają idealnej dawki emocji oraz mnóstwa frajdy.

Od pierwszej strony autor rozpoczyna wartką i niezapomnianą podróż, wrzuca Czytelnika w wir niezapomnianych i ekscytujących zdarzeń. Fabuła, dobrze i ciekawie skonstruowana trzyma w napięciu i nie pozwala się nudzić. Pomagają w tym niespodziewane zwroty akcji, zaskakujące punkty przełomowe oraz poczucie humoru przejawiające się w licznych zabawnych sytuacjach. Pisarz doskonale wie jak zainteresować, intryga w którą wplątuje Zjawę i jej przyjaciół jest zmyślna, przemyślana, a to jak skończy się historia do końca nie jest takie pewne.

Opowieść, która rozgrywa się na kartach powieści to nie tylko przednia przygoda, sprawnie napisana i poprowadzona, to również szkic społeczeństwa ograniczonego bardzo dużymi restrykcjami obywatelskimi nałożonymi przez Czarną Królową i zhierarchizowane według danych zasad. W tym świecie status, zamożność i możliwości polityczno-społeczne określane są poprzez posiadany kolor karty. Konkretna barwa karty odpowiada określonym przywilejom, do każdej z nich przypisane są prawa i nakazy, dzielą one ludzi na uprzywilejowanych i resztę. Istnieją jednak w tym świecie ludzi, którym nie podoba się ta sytuacja i próbują pokazywać to niezadowolenie poprzez różnego rodzaju akcje.

Kolejny tom „Kronik Awatarów” to świetna lektura, lekka i przyjemna, napisana prostym i zrozumiałym językiem, bez niepotrzebnych zgrzytów. Osoby, którym przypadła do gustu poprzednia część, sięgając po „Sagę” nie powinny się zawieść.



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu:






Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:


4 komentarze:

  1. Ja właśnie otrzymałam Sagę, ale Epic nie mam - teraz zawzięcie go szukam bo dzięki twojej recenzji jestem zaintrygowana oboma tomami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Saga mi się podobała, a drugi tom zacznę niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie ( w końcu mam czas xD) czytam :D Ogromnie się ciesze, że ma u Ciebie pozytywną opinię :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno zafundowałam sobie tom pierwszy i po jego lekturze pewnie skuszę się na kupno "dwójki" xD

    OdpowiedzUsuń