niedziela, 28 października 2012

Zagadka - Alison Croggon [recenzja]


Maerad, dziewczyna naznaczona przez życie i nieubłagalny los kontynuuje swoją wędrówkę ku przeznaczeniu. Razem ze swoim nauczycielem Cadvanem muszą odnaleźć i rozwikłać Zagadkę Drzewnej Pieśni, dzięki której możliwe będzie przywrócenie pokoju całemu królestwu. Ścigani nie tylko przez siły Mroku, ale i przez Światło musza mieć się na baczności. Tylko czy Maerad podoła postawionemu przed nią zadaniu? Czy odkryje tytułową Zagadkę? Czy odnajdzie samą siebie? 
 
Niesamowita podróż, jaka staje się udziałem głównej bohaterki zaprowadzi ją do miejsca, którego istnienia nie podejrzewała. Poprzez wzburzone i zdradliwe morza, lodowe pustkowie i niebezpieczne góry Maerad zbliża się coraz bliżej do Króla Zimy, człowieka odpowiedzialnego za wszystkie jej problemy. Wyprawa ta staje się dla niej także niejako wyzwaniem, a wydarzenia, których stanie się uczestniczką zmienią ją i sprawią, że będzie musiała szybko dorosnąć.


„Zagadka”, drugi tom Kronik Pellinoru, rozpoczyna się tam gdzie zakończył się poprzedni tom cyklu; poznajemy dalsze dzieje Maerad, której przeznaczone są wielkie rzeczy. Tak jak pisałem przy recenzji pierwszego tomu tak i tutaj łatwo zauważyć schematyczność książki, aczkolwiek nie jest to już tak widoczne jak przy „Darze”. To, co niewątpliwie wyróżnia książkę to świetny styl pisarki, jeszcze lepszy i bardziej dopracowany, a co za tym idzie pozytywnie wpływający na lekturę.

Croggon po raz kolejny udało się stworzyć zajmującą lekturę, która od pierwszych stron wciąga Czytelnika. Historia jest dużo bardziej dynamiczna niż miało to miejsce w przypadku części poprzedniej, akcja jest wartka, poprzeplatana kolejnymi zwrotami i punktami, w których wszystko nabiera tempa i kolorytu. Kolejne krainy, które odwiedzają, coraz to nowe postacie, które stają na ich drodze rozwijają opowieść niejednokrotnie w całkiem ciekawy, a nawet zaskakujący sposób. Autorka nie zrezygnowała z zabiegu, który był eksponowany w „Darze”; ponownie mamy do czynienia z licznymi opisami – barwnymi, sugestywny i obrazowymi. W pierwszym tomie nudziły, w tym jest to mniej zauważalne, może dlatego, że podróż odgrywa duże znaczenie dla fabuły, a one są jej nierozerwalną częścią; poza tym po prostu chce się poznać jak najszybciej zakończenie książki.

Trzeba przyznać, że „Zagadka” jest dużo bardziej mroczna od swej poprzedniczki. Wydarzenia z udziałem Maerad, kolejne spotkania z poszczególnymi osobami zmieniają główną bohaterkę, momentami niemal wymuszając na niej potrzebę tej zmiany i wszystko, co się z nią wiążę. Dziewczyna dorasta, staje się w końcu samodzielna, gotowa podejmować własne decyzję i brać za nie odpowiedzialność. Oczywiście to nie wszystko, na Czytelnika czeka kilka niespodzianek i zaskakujących zdarzeń, mających dosyć duży wpływ na fabułę.

Kolejny tom przygód Maerad stanowi udaną kontynuację, napisaną prostym i zrozumiałym językiem, z odpowiednią dawką rozrywki i emocji. „Zagadką” łatwo wciąga; miłośnicy Kronik Pellinoru powinni być zadowoleni z lektury.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu:
 


Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:

2 komentarze:

  1. "Dar" częściej mnie drażnił w czasie czasie czytania, niż intrygował. Autorka miała jednak dość ciekawy pomysł, a przynajmniej na tyle abym zainteresowała się kolejnym tomem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, w "Zagadce" jest więcej dynamiki i zwrotów akcji. Ciekawe czy "Kruk" będzie bliższy pierwszej czy drugiej części. Do mnie bardziej przemawia dynamika i tego od "trójki" oczekuję :)

    OdpowiedzUsuń