wtorek, 6 listopada 2012

Uniwersum Metro 2033: W mrok - Andriej Diakow [recenzja przedpremierowa]


Wyspa, która stała się schronieniem dla wielu mieszkańców metra staje się celem ataku nuklearnego. W mgnieniu oka żyjąca w pokoju populacja Moszcznego ginie w ogniu eksplozji, świadkami tego strasznego wydarzenia jest załoga Babla, pływającej platformy wiertniczej. Podejrzenie momentalnie pada na lokatorów petersburskiego metra, na których spada obowiązek, a raczej ultimatum ustalenia zamachowca; w przeciwnym wypadku metro spowiją opary iperytu.

Śledztwo zostaje powierzone Taranowi, stalker musi dokonać inspekcji wszystkich stacji i wskazać winnego ataku, zadanie nie tyle niemożliwe, co z pewnością trudne. Wszystko jednak komplikuje się, gdy niespodziewanie znika jego przybrany syn, Gleb. Dotychczasowa misja zostaje zepchnięta na dalszy plan, dla stalkera liczy się tylko odnalezienie Gleba. Mnożą się pytania, o odpowiedzi coraz trudniej, a na jaw wychodzą misternie skrywane tajemnice. Rozpoczyna się walka z czasem, z nieznanym wrogiem i niebezpieczeństwami, jakie czyhają w mroku metra i na skażonej powierzchni; przed bohaterami czeka trudne zadanie, od którego zależeć będzie wiele.

Kontynuacja książki „Do światła” autorstwa Andrieja Diakowa w porównaniu do swojej poprzedniczki wypada o wiele lepiej; opowieść jest bardziej dopracowana, widać, że styl autora jest dużo lepszy, a jego pomysły oraz sposób prowadzenia narracji nastawiony na wciągniecie Czytelnika w rozgrywające się wydarzenia. W stworzonej w ramach projektu „Uniwersum Metro 2033” powieści śledzimy dalsze losy Tarana i Gleba, stalkera i jego przybranego syna, na których czeka powrót w mrok metra, choć każdy z nich ma inny powód i cel od osiągnięcia, z czasem łączą się one w jedno.

Fabuła w książce jest przemyślana i inteligentnie zarysowane, poszczególne wątki całkiem sprawnie i zgrabnie ze sobą współgrają, dzięki czemu mamy do czynienia z zajmująca i intrygującą pozycją. „W mrok” to lektura mroczna i poruszająca, naprzemiennie śledzimy losy Tarana i Gleba, a wszystko w napięciu i klimatycznej oraz mrocznej scenerii metra. Pojawiające się zwroty akcji, momenty przełomowe czy sytuacje, w którym akcja nabiera nowego tempa i większego kolorytu są całkiem dobrze umiejscowione; niektórych można było się spodziewać, ale duża część rozwiązań fabularnych zaskakuje. Autorowi kolejny raz udało się odmalować niesamowity obraz świata po „apokalipsie”, plastyczny, sugestywny i pobudzający wyobraźnie. Niewątpliwie jest to jeden z plusów powieści.

W książce nie zabrakło miejsca na przemyślenia i refleksje nad życiem po katastrofie, zarówno tej wcześniejszej jak i obecnej; skupiając się głownie na tym, co teraz reprezentuje sobą ludzkość, w zależności od statusu i miejsca „zamieszkania”. Poznajemy kolejny mieszkańców metra, zarówno nowych jak i starych, znanych z poprzedniego tomy czy „Pitera”. Bohaterowie pojawiający się na kartach, szczególnie ci odgrywający kluczową rolę w fabule są bardziej dopracowani i ludzcy. Widzimy Tarana i Gleba w całkiem innym świetle, to już nie te same osoby, co w „Do światła”.

„W mrok” stanowi udaną kontynuacją, napisana barwnym i prostym językiem powieść to przyjemna i zajmująca lektura. Książka Diakowa trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, dostarczając odpowiedniej dawki emocji i mnóstwa rozrywki. Osoby, którym przypadł do gustu poprzedni tom będą zadowolone; wszystkim innym proponuję przeczytać najpierw pierwszy tom, aczkolwiek nie jest to wymagane.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję :





Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:




7 komentarzy:

  1. Czekam na własny egzemplarz do recenzji, dlatego tylko pobieżnie przeczytałam recenzję, żeby nie psuć sobie odbioru książki. Jak przeczytam, to wówczas porównam nasze opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, ile już razy czytałam recenzje tego i poprzedniego tomu, ale im więcej, tym bardziej mnie kusi i chyba w końcu zaopatrzę się we własne egzemplarze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jeszcze czekam, ale zainteresowanych serią zapraszam do konkursu do mnie - pierwszy tom do wygrania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno wkrotce przeczytalam :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam Całą serię metra poza tą nowościa "W mrok". Mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że każdą z tych książek warto przeczytać. Właśnie kończę "do światła" i naprawdę wciągająca ta książka i fajnie napisana. już nie mogę się doczekać tej kontynuacji...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń