piątek, 22 marca 2013

Dziennik Helgi - Helga Weissova [recenzja]


Holokaust, obozy koncentracyjne, ogólna sytuacja Żydów w trakcie II wojny światowej to tematyka trudna, wymagająca odpowiedniego podejścia i co ważne pełnego skupienia. Wymagania te dotyczą nie tylko tworzących dzieła powiązane z tymi tematami, ale również samego Czytelnika. „Dziennik Helgi” to pozycja specyficzna, ale przede wszystkim wyjątkowa i jeden z tych utworów, które ukazują obraz tamtego bolesnego i przełomowego dla wielu okresu wojny. Tym bardziej znaczące, bo ukazane oczami zaledwie dziecka. Obraz poruszający, ciekawy i wyrazisty. 

Młoda mieszkanka ówczesnej Czechosłowacji rozpoczyna swoje zapiski w 1938 roku jako 8-latka i przedstawia wydarzenia, jakich była świadkiem i mimowolnym uczestnikiem przez kolejne 7 lat. Wpisy, których dokonuje początkową są systematyczne i datowane, jednak wraz z upływem czasu wszystko się zmienia. Zeszyty szkolne zastępują pojedyncze kartki papieru, a później wspomnienia. Część dziennika powstała, bowiem już po wojnie, gdy jako nastolatka spisywała to, co przeżyła, rozpamiętując bolesne chwile, jako więźniarka kolejnych obozów.

Helga opisuje to, co widzi i jak to rozumie, jako dziecko i później nastolatka. Począwszy od życia w rodzinnym mieście, po zmieniające się gwałtownie otoczenie i kolejne ważne w jej życiu wydarzenia, które na zawsze ją zmieniły. Inwazja III Rzeszy na Czechosłowację i pierwsze jej skutki dla samych mieszkańców, a w szczególności osób żydowskiego pochodzenia, wybuch samej wojny, getto w Terezinie i obozy w Auschwitz, Freibergu oraz Mauthausen. Wszystko przedstawione w sposób subiektywny. „Dziennik…” daje niepowtarzalną możliwość zobaczenia jak wojnę widziało dziecko i jak na nią wpływała otaczająca rzeczywistość, niejednokrotnie brutalna i okrutna.

Literatura wojenna z uwzględnieniem wspomnień naocznych świadków jest dosyć popularna, posiadająca rzesze wiernych czytelników. Nie jest to lektura łatwa, ale niewątpliwie pożyteczna i dająca szansę poznania tamtych czasów. „Dziennik Helgi” to unikalne dzieło na swój sposób ze względu na osobę dziecka, które dzieli się swoimi przeżyciami. Helga przedstawia barwną i mocną opowieść, autentyczną, wyrazistą i brutalną – na jej prośbę wszystko pozostało tak jak ona pisała, bez upiększeń, poprawek, co tylko wzmogło autentyzm i realizm utworu.


„Dziennik Helgi” to idealna lektura dla miłośników tego typu pozycji oraz osób, zaznajomionych z tematyką poruszaną w książce. Nie jest to prosta pozycja, ale dająca dużo do myślenia i skłaniająca do refleksji. Na plus zasługuje bardzo dobre wydanie (co zresztą jest standardem jeśli chodzi o wydawnictwo Insignis), ilustracje autorstwa autorki oraz wywiad, w którym wyjaśnia niejasności i pozwala lepiej zrozumieć to co czytaliśmy.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję :





Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:




2 komentarze:

  1. Nie można odebrać tej książce miana książki wyjątkowej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielką miłośniczką tego typu literatury nie jestem, jednakże po tę książkę sięgnęłam i nie żałuję tego. To ważna pozycja, którą należałoby przeczytać, aby uzmysłowić sobie, co się wówczas działo. Inaczej wyglądają relacje osób dorosłych, którzy do wielu rzeczy podchodzą zupełnie inaczej, niż widzi to dziecko. Dlatego też ta książka jest tak wyjątkowa. Dziecko w takich kwestiach nie kłamie. Nie zaciera faktów i nie przemilcza niczego.
    Ze swojej strony: polecam!

    OdpowiedzUsuń