sobota, 9 marca 2013

Senne pałace - Sebastian Uznański [recenzja]


Wycieczka nad morze śródziemne miały być dla Tomasza i jego żony Anny świetną okazją by wreszcie należycie odpocząć. Spokojne wczasy zamieniają się jednak w prawdziwy senny koszmar. W wyniku splotu nieprzewidzianych zdarzeń główny bohater trafia do całkowicie obcego świata, tak podobnego do naszej planety, a jednocześnie całkowicie różnego – niczym odbicie w krzywym zwierciadle. Mroczna rzeczywistość, w której się znalazł nie jest dla niego przyjazna – otoczenie, w którym się znalazł wystawia jego psychikę na ciężką próbę. Nie wiadomo, co jest prawdą, co kłamstwem, gdzie tak naprawdę znalazł się Tomasz i co najważniejsze – co stało się z jego żoną.

Tomasz wyrusza w podróż po tym nieznanym dla niego i strasznym świecie, a raczej kilku różnych światach. Każdy całkiem inny od poprzedniego i rządzący się własnymi prawami, ale równie niebezpieczny i na swój sposób okropny. W każdym z nich spotyka kolejne postacie jednak nikt nie jest w stanie mu pomóc, choć chętnych nie brakuje – pytaniem jest tylko cena. Staje przed kolejnymi wyzwaniami i tylko od niego zależy czy uda mu się odnaleźć Annę.

Powieść „Senne pałace” to kolejna książka autorstwa Sebastiana Uznańskiego i jednocześnie pierwsza pozycja wydana przez Dom Snów, wydawnictwo mieszące się w Lublinie. Pozycja dosyć specyficzna i którą z pewnością trudno zaklasyfikować jednoznacznie – znajdziemy tu elementy grozy, horroru i groteski, a nawet satyry socjospołecznej oraz powieści psychologicznej. Wszystko jednak jest całkiem sprawnie przemyślane i połączone, co tylko udowadnia dobry warsztat pisarza, który posiada naprawdę spory potencjał.

W książce nie ma miejsca na bezmyślne machanie mieczem, magiczne sztuczki czy inne poszukiwania skarbów. „Senne pałace”, choć opierają się na poszukiwaniu żony głównego bohatera, to przede wszystkim złożona i wielowątkowa opowieść, swoiste badanie ludzkich charakterów i zdolności podejmowania wyborów oraz tym, co ze sobą niosą. Czytelnik nie dostaje niczego od razu, musi odkryć, odnaleźć wszystkie elementy układanki i zrozumieć całość, a to nie będzie łatwe.

Uznański od samego początku przedstawia opowieść trzymającą w napięciu, na swój sposób wspaniałą i zarazem wstrząsającą – świat ludzkich koszmarów, pragnień i dewiacji. Przedstawione sceny mogą przerazić, zaszokować, obrzydzić (szczególnie opisy niektórych potraw), ale i zaintrygować. Autor dużo uwagi poświęcił opisom i ich należytemu oddaniu, tak by oddziaływały na wyobraźnię w znaczącym stopniu, co z pewnością mu się udało – sceny są pełne realizmu i sugestywne (jedyne zastrzeżenie do scen erotycznych). Same światy, na które natrafia Tomasz są plastyczne, barwne i jedyne w swoim rodzaju, nakreślone z wprawą i pomysłem.

Uznański udowadnia, że potrafi dobrze pisać i wie jak zainteresować Czytelnika. „Senne pałace” to powieść, która intryguje, pobudza myśli i wyobraźnię. Utrzymana na równym poziomie książka pozwala na bezproblemowe i zajmujące czytanie.



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu:

 
Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:
 


2 komentarze:

  1. Po pierwsze, czekałam na jakąś książkę z Domu Snów. Po drugie, nigdy nie słyszałam o tym autorze, ale zapowiedź książki wydaje się interesująca. Po trzecie - naprawdę niezła okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę podobne do tego, co ja piszę, już widzę z recenzji.

    OdpowiedzUsuń