poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Recenzja: Londyn podziemny - Peter Ackroyd

Podziemne tereny Londynu to nieprzyjemne i mroczne tereny, rządzące się określonymi prawami, ale jednocześnie integralna część stolicy Anglii bez której ta nie mogłaby istnieć w takiej postaci jak teraz. Peter Ackroyd zabiera czytelnika w głąb miasta, do jego ukrytego serca; wśród smrodu kanałów ściekowych, hałasu tuneli metra i licznych tajemnic, nagromadzony w czasie jego istnienia i wcześniej. Pośród licznych korytarzy i wnęk, bunkrów i innych rządowych pomieszczeń, zapomnianych rzek i źródeł, krypt i miejsc naznaczonych przez historię; podążamy po tętniącej życiem krainie, w której działo się i nadal dzieje dużo.

Wielu mieszkańców miasta, ale i turystów nie zdaje sobie sprawy, że pod ulicami istnieje drugi Londyn, całkiem inny, ale równie ważny dla rozwoju miasta i tego jak się kształtowało. Każde miasto posiada swoje fundamenty na których zostało zbudowane. Nie ważne czy chodzi nam o aspekt geologiczny, demograficzny czy historyczny, ważne jest to, co stanowi o jego tożsamości. Ackroyd poprzez wnikliwą analizę stara się w przystępny sposób nakreślić nam jak na przestrzeni wieków kształtował się obraz podziemnego świata, począwszy od jak najstarszego okresu w jego dziejach. Wychodzi mu to dobrze, choć nie można jego pracy uznać jako idealnego źródła wiedzy, z którego można czerpać informacje. „Londyn podziemny” to jedynie pewnego rodzaju wprowadzenie do właściwych studiów. Całość napisana prostym i zrozumiałym językiem, z licznymi ilustracjami dodającymi uroku temu, o czym czytamy.

Autor porusza kilka głównych tematów związanych z podłożem, na jakim znajduje się miasto i tym jak zmieniało się ono przez lata, zajmuje się rzekami i strumieniami czy źródłami oraz studniami. Pokazuje jak kolejne rozbudowy i przebudowy wpłynęły na poszczególne elementy podziemnego Londynu i jego kształt. Na przestrzeni wieków dodawano kolejne nitki metra, poszerzono tunele, budowano kanalizację, stawiano fundamenty pod kolejne budowle i jednocześnie natrafiano na ślady przeszłości. Wszystko to w mniejszym bądź większym stopniu nadawało nowego kształtu. Skupia się również na elemencie ludzkim i przybliża jednostki, dla których było to miejsce pracy i jedyne źródło dochodu. Wszystko okraszone licznymi ciekawostkami i anegdotami związanymi z daną tematyką.

„Londyn podziemny” to krótka, ale treściwa lektura, która łatwo wciąga. Kolejne strony umiejętnie trzymają nasze uwagę. Wszystko dzięki zastosowanemu językowi stylowi, którym posługuje się autor, tak by nie zanudzić czytelnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz