niedziela, 30 sierpnia 2020

Recenzja: Overwatch: Bohaterka Numbani - Nicky Drayden

Numbani, afrykańskie miasto, technologicznie rozwinięte, gdzie ludzie i inteligentne roboty – omniki żyją w zgodzie i pokoju. Jednak do czasu. Na scenie pojawia się bowiem Pięść Zagłady, groźny i śmiertelnie niebezpieczny terrorysta, który chce zburzyć istniejący porządek i skłócić wszystkich ze sobą. Na drodze staje mu jednak młoda Efi Oladele i Orisa. Efi, młoda konstruktorka robotów, jest świadkiem jednego z ataków złoczyńcy. Nie chce stać biernie, dlatego postanawia zbudować własnego robota, inteligentnego i empatycznego. Bohaterkę Numbani, która stanie na straży pokoju. Nie będzie łatwo, bo choć Efi ma odpowiednie umiejętności, potrzeba wiele cierpliwości i pracy, by ukończyć dzieło. Czy zdąży, by ocalić miasto i jego mieszkańców?

„Overwatch: Bohaterka Numbani” to książka, której akcja osadzona jest w niedalekiej przyszłości, po tzw. Kryzysie omnicznym, w którym sztuczna inteligencja chciała zniszczyć ludzkość. Grupa Overwatch została powołana przez ONZ, aby zakończyć ten konflikt i zaprowadzić pokój. Składała się ona z najzdolniejszych ludzi na świecie, posiadających różnorodne zdolności. Nicky Drayden, w pierwszej oficjalnej powieści ze świata gry, przedstawia genezę jednej z takich postaci.

Książka Drayden to typowa młodzieżówka, oparta na utartych schematach. Sprawdzonych, ale jednocześnie na nowo przedstawionych. Miasto w obliczu niebezpieczeństwa i złoczyńca siejący zniszczenie, bohaterka, która chce coś z tym zrobić, trudna droga do osiągnięcia celu i finałowe starcie. Mamy wartką akcję, zwroty i przełomy, dobrze budowane napięcie i humor. Fabuła została ciekawie nakreślona, z wykorzystaniem duże ilości wątków, które ze sobą współgrają. Wszystko przemyślane, by nie zanudzić i nie wprowadzać chaosu do lektury.

Ważnym punktem powieści są bohaterowie, czyli Efi i Orisa i to jak każda z nich zmienia i dorasta do nowej roli. Efi przekonuje się, że geniusz to nie wszystko i nadal wiele pracy przed nią, by stać się prawdziwą bohaterką. Widać to szczególnie w tworzeniu Orisy, której po prostu brakuje doświadczenia. Nie można wszystkiego od razu wiedzieć, jak się zachować i odnaleźć w danej sytuacji. Początkowe perypetie Orisy dostarczają wiele śmiechu, ale i sporo problemów. Do końca nie wiadomo jak potoczą się losy głównej bohaterki i jej dzieła.

Świat Overwatch posiada ogromny potencjał, który można wykorzystać na wiele sposobów. Nicky Drayden wykorzystało go w minimalnym stopniu. Przede wszystkim, by opowiedzieć o losach Efi i Orisy, genezie robota i pierwszych perypetiach na terenie Numbani. Ciekawym zabiegiem są wstawki z wideo bloga Efi i postępów nad budową Orisy. Mamy oczywiście nawiązania do gry czy pojawienie się jednego z członków Overwatch, ale to wciąż mało. Miejmy nadzieję, że kolejne książki z tego uniwersum będą zawierały więcej informacji.

Bohaterka Numbani to powieść pełna akcji, zajmująca, która dostarcza emocji i odpowiedniej dawki rozrywki. Zadowoli nie tylko miłośników gry, ale też osoby niezaznajomione ze światem Overwatch.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz