Młoda dziewczyna imieniem Talitha wiedzie spokojne i dostatnie życie; jako córka władcy Królestwa Lata, jednej z krain należących do Świata Nashiry, spędza czas na tym, co lubi najbardziej – nauce władania mieczem, nie przejmując się niczym innym. Los ma jednak inne – dużo większe - plany, co do jej osoby. W wyniku dziwnych i niewyjaśnionych zdarzeń dziewczyna, czy tego chce czy nie, musi zająć miejsce swej siostry w klasztorze. Ojciec dziewczyny, bezwzględny i okrutny Megassa, jest nieubłagalny – wszak od tego zależy jego przyszłość. Talitha musi wybierać między dwiema skrajnymi drogami, każda z nich ma swoje plusy, ale i wady. Którą wybrać? Jak się zachować? Być sobą, czy podporządkować się innym? Dziewczyna musi zrezygnować z marzeń i pragnień, na rzecz obowiązku i powinności – zachować się tak jak tego oczekują od niej wszyscy. Tylko jak długo uda jej się tłumić to, kim naprawdę jest?
Życie w klasztorze nie rozpieszcza, wręcz przeciwnie, Talitha z każdym dniem przekonuje się coraz bardziej, że niektóre rzeczy maja się całkiem inaczej niż dotąd podejrzewała. Dziewczyna wierzy, ze przeznaczona jest jej inna, barwniejsza i pełna przygód, przyszłość. Razem ze swym niewolnikiem i jednocześnie najbliższym przyjacielem Saiphem planuje jak wydostać się z tego ”więzienia”. Wszystko zmienia się w momencie, gdy odkrywa prawdę o tym, dlaczego jej siostra musiała umrzeć – tajemnica, w której weszła posiadanie może wpłynąć na kształt świata. Odkrycie to utwierdza ją tylko w przekonaniu, by jak najszybciej uciekła z klasztory. Przed Talithą otwiera się całkiem nowa droga, usłana mnóstwem przeszkód, kolejnych przeciwników i trudnych wyborów, ale i czymś więcej, co na zawsze zmieni ją.
Życie w klasztorze nie rozpieszcza, wręcz przeciwnie, Talitha z każdym dniem przekonuje się coraz bardziej, że niektóre rzeczy maja się całkiem inaczej niż dotąd podejrzewała. Dziewczyna wierzy, ze przeznaczona jest jej inna, barwniejsza i pełna przygód, przyszłość. Razem ze swym niewolnikiem i jednocześnie najbliższym przyjacielem Saiphem planuje jak wydostać się z tego ”więzienia”. Wszystko zmienia się w momencie, gdy odkrywa prawdę o tym, dlaczego jej siostra musiała umrzeć – tajemnica, w której weszła posiadanie może wpłynąć na kształt świata. Odkrycie to utwierdza ją tylko w przekonaniu, by jak najszybciej uciekła z klasztory. Przed Talithą otwiera się całkiem nowa droga, usłana mnóstwem przeszkód, kolejnych przeciwników i trudnych wyborów, ale i czymś więcej, co na zawsze zmieni ją.
"Królestwa Nashiry. Marzenie Talithy" to moje pierwsze spotkanie z twórczością włoskiej autorki i być może nie ostatnie – Trosi wywarła na mnie dosyć dobre wrażenie i z niecierpliwością czekam na kolejna książkę w serii. Najnowsza powieść to całkiem oryginalna i ciekawie napisana opowieść, pomysłowa, złożona i spójna, która ogniskuje się wokół burzliwych losów dwójki bohaterów, tytułowe Talithy oraz jej niewolnika i przyjaciela, Saipha.
Świat, w którym rozgrywa sie akcja, został zbudowany od podstaw – autorka włożyła całkiem sporo pracy by stworzyć przemyślane i namacalne uniwersum. Nashira nie jest miejscem mlekiem i miodem płynącym, rządzi się własnymi prawami, ma swoją historię i system magiczny. Podział społeczeństwa jest bardzo wyraźnie zarysowany, to, kim jesteś i do jakiej grupy należysz ma kluczowe znaczenie dla całego twojego życia. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to jednocześnie barwny i klimatyczny świat. Liczne opisy, które pojawiają się w trakcie lektury pozwalają odkryć jego piękno.
Trosi posiada całkiem ogromne pokłady wyobraźni i mnóstwo pomysłów, które z wprawą przelewa na papier. Intrygująca i sprawnie zawiązana intryga, interesująca fabuła i dobrze zarysowani bohaterowie, których nie sposób nie lubić to tylko niektóre przykłady o tym świadczące. Fabuła jest zarysowana w dosyć specyficzny sposób, autorka od pierwszej strony rzuca czytelnika na głęboką wodę – ilość wątków, wydarzeń i pojawiających się bohaterów czy elementów świata przedstawionego jest spora i momentami można się trochę we wszystkim pogubić; na szczęście wraz z rozwojem akcji zabieg ten jest dużo bardzie stonowany, a informacje są już dawkowane bardziej racjonalnie, dzięki czemu można czerpać przyjemność z lektury. Tempo zmienia się w zależności od miejsca i bohaterów czy aktualnych zdarzeń; przyśpieszając tam gdzie trzeba i zwalniając w idealnych chwilach, a pojawiające sie zwroty akcji dodają dodatkowych wrażeń, zaś punkty kulminacyjne dodają emocji, szczególnie końcowy cliffhanger.
Licia Trosi stworzyła całkiem przyjemną i ciekawą pozycję, która zabiera czytelnika w niezwykłą podróż pełną magii i niesamowitych zdarzeń. Dobra lektura dla osób szukających czegoś interesującego; miłośników twórczości włoskiej autorki nie trzeba przekonywać.
Świat, w którym rozgrywa sie akcja, został zbudowany od podstaw – autorka włożyła całkiem sporo pracy by stworzyć przemyślane i namacalne uniwersum. Nashira nie jest miejscem mlekiem i miodem płynącym, rządzi się własnymi prawami, ma swoją historię i system magiczny. Podział społeczeństwa jest bardzo wyraźnie zarysowany, to, kim jesteś i do jakiej grupy należysz ma kluczowe znaczenie dla całego twojego życia. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to jednocześnie barwny i klimatyczny świat. Liczne opisy, które pojawiają się w trakcie lektury pozwalają odkryć jego piękno.
Trosi posiada całkiem ogromne pokłady wyobraźni i mnóstwo pomysłów, które z wprawą przelewa na papier. Intrygująca i sprawnie zawiązana intryga, interesująca fabuła i dobrze zarysowani bohaterowie, których nie sposób nie lubić to tylko niektóre przykłady o tym świadczące. Fabuła jest zarysowana w dosyć specyficzny sposób, autorka od pierwszej strony rzuca czytelnika na głęboką wodę – ilość wątków, wydarzeń i pojawiających się bohaterów czy elementów świata przedstawionego jest spora i momentami można się trochę we wszystkim pogubić; na szczęście wraz z rozwojem akcji zabieg ten jest dużo bardzie stonowany, a informacje są już dawkowane bardziej racjonalnie, dzięki czemu można czerpać przyjemność z lektury. Tempo zmienia się w zależności od miejsca i bohaterów czy aktualnych zdarzeń; przyśpieszając tam gdzie trzeba i zwalniając w idealnych chwilach, a pojawiające sie zwroty akcji dodają dodatkowych wrażeń, zaś punkty kulminacyjne dodają emocji, szczególnie końcowy cliffhanger.
Licia Trosi stworzyła całkiem przyjemną i ciekawą pozycję, która zabiera czytelnika w niezwykłą podróż pełną magii i niesamowitych zdarzeń. Dobra lektura dla osób szukających czegoś interesującego; miłośników twórczości włoskiej autorki nie trzeba przekonywać.
Do tej powieści nie do końca byłem przekonany, ale raczej się skuszę, w przyszłości:)
OdpowiedzUsuńPS Zapraszam na mojego bloga http://zacisze-ksiazka.blogspot.com/
Chętnie zapoznam się z tą pozycją :-)
OdpowiedzUsuńOkładka jest śliczna, co do treści? Bardzo chcę się z nią zapoznać ;)
OdpowiedzUsuń