czwartek, 7 marca 2019

Zapowiedź: Serce lodu - Arkady Saulski

Nikt nie wie, czym jest Serce Lodu. To artefakt, zaklęcie, machina? Wiadomo tylko, że daje władzę i wszyscy chcą je posiąść. Fantasy jak się patrzy. Czego chcieć więcej?
Jarosław Grzędowicz

Zdarzyło się niewyobrażalne: na dalekim południu starożytnego, Świętego Kontynentu dzikie plemiona pierwszy raz w historii zjednoczyły się, by wspólnie wystąpić przeciw osadnikom i Kościołowi. Kolejne miasta znikają pod naporem armii złożonej z barbarzyńców, szamanów i nadprzyrodzonych istot. W świecie, w którym magia wypaliła się przed tysiącami lat ludzie są całkowicie bezbronni wobec obudzonej na nowo Mocy. Ksiądz Seth i Erin Barinor- morderca, oszust i żołnierz, wyruszają w samo serce hekatomby. Obaj wiedzą, że gra nie toczy się o życie osadników, ale o przetrwanie całego Cesarstwa.

Mimo że stoi za nimi cała potęga Cesarstwa, tu na krańcach cywilizacji jedyne co może ich ocalić to ostrza ich mieczy i gorąca wiara ich serc.

Odwieczna walka Dobra ze Złem w nowej, epickiej odsłonie. Poczujcie mróz, który ścina duszę.

Premiera
15 marca

Arkady Saulski

Urodzony 20 lutego 1987 roku w Gdyni. Absolwent stosunków międzynarodowych
na Akademii Marynarki Wojennej. Dziennikarz „Gazety Bankowej”, członek zespołu redakcyjnego oraz wydawca portalu wGospodarce.pl.
Debiutował w 2010 roku w „Nowej Fantastyce” opowiadaniem „Dzieci Syberyjskie”.
Na kilka lat porzucił działalność pisarską, by powrócić w powieściach „Czarna kolonia” (2016) i "Wilk" (2016). W 2017 roku wydał swoje opowiadanie w antologii "Ostatni dzień pary 2".
Jego opowiadanie „Husarze Śmierci” zdobyło drugą nagrodę w konkursie Stwórz Swoją Historię.
Opowiadanie „Księga Ostrzy” zajęło także drugie miejsce w konkursie Dylematy Singielki.
W dzieciństwie chciał być archeologiem, potem filmowcem, ostatecznie odnalazł się w tworzeniu literatury, bo jak sam mówi „ dla literatury wystarczy tylko kartka i długopis”.
Zapytany o swoich literackich idoli wymienia jednym tchem Rafała Dębskiego, Feliksa Kresa, Georga R.R. Martina, Miroslava Žambocha i Mario Puzo.
Jak sam mówi, nie potrafi nie wymyślać stale nowych historii. Nieustanne tworzenie scenariuszy to jego największe uzależnienie. Najbardziej lubi spacery i długie rozmowy z żoną oraz rozgrywki Warhammera. Doskonale sprawdza się jako kura domowa, chociaż od dzieciństwa walczy z kapciami, które uznaje za element systemu domowej opresji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz