Liam O’Connor miał zginąć w lodowatych wodach Atlantyku, gdy w odmętach oceanu znikał Titanic; Sal Vikram powinna umrzeć w płomieniach, razem z innymi osobami uwiezionymi w płonącym budynku; Maddy Carter czekała śmierć w katastrofie samolotu, którym leciała. Los każdego z nich był przesądzony, jednak dostali drugą szansę, przynajmniej tak im się na początku wydawało. Uratowani w ostatniej chwili przez tajemniczego mężczyznę, który ocalił każde z nich od pewnej zguby i śmierci. Zwerbowani zostali do tajnej agencji – o której istnieniu nikt nie ma pojęcia - zajmującej się… podróżami w czasie. Siły stojącej na jego straży. Ich zadaniem jest pilnowanie, aby nikt nie ingerował w historię ludzkości i nie zmieniał linii czasowych.
Maddy całkiem przypadkowo otwiera okno czasowe, w miejscu i czasie, w którym nie powinna była tego robić. Liam trafia do odległej przeszłości, gdzie zostaje uwięziony wraz z grupą uczniów. Nie wiedzą gdzie są, ani jak wrócić z powrotem. Czeka ich walka z rasą inteligentnych drapieżników i własnym strachem. Stawką jest nie tylko życiem Liama i los jego towarzyszy, ale przyszłość świata. O’Connor musi znaleźć sposób by skontaktować się z Maddy i Sal, nie zmieniając zbyt wiele. Jedna nieznaczna zmiana w przeszłości może nieść ze sobą katastrofalne skutki dla przyszłości. Czasu jest coraz mniej, rozpoczyna się polowanie i czas drapieżników.
Podróże w czasie, urządzenia służące do wypraw w przeszłość i przyszłość, strażnicy pilnujący by nikt nie manipulował historią. Wszystkie te rzeczy rozpalają wyobraźnię rzeszy twórców, zarówno pisarzy, scenarzystów gier i reżyserów filmowych, którzy starają się wyciągnąć z tematyki podróży w czasie jak najwięcej i jak najlepiej. Tylko, że patrząc na ilość książek, filmów czy gier, można a zauważyć, że zabrano się za to ze wszelkich stron. Przynajmniej tak może się wydawać - nic bardziej mylnego. Alex Scarrow udowadnia, że można jeszcze stworzyć coś ciekawego, co łatwo wciągnie i zajmie dobrze czas.
Druga odsłona cyklu „Time Riders”, to udana mieszanka elementów fantastycznych, historii, sensacji i przygody. Wszystko sprawnie połączone i oddane, dzięki czemu produkt ostateczny dostarcza mnóstwa rozrywki, ale i daje nam sposobność zastanowienia się nad samymi podróżami w czasie i zagrożeniami, jakie ze sobą niosą. Scarrow stara się pokazać samo podróżowanie, jako coś, co niesie ze sobą mnóstwo odpowiedzialności i jest niebezpieczne. Pokazuje skutki, jakie mogą wywołać nieumyślne zmiany w linii czasowej i ingerencja w historię. Zarówno dla świata i samych podróżników. Tym razem w książce śledzimy nie tylko grupę, która cofnęła się w przeszłość i tych, którzy pozostali w teraźniejszości, ale również ich przeciwników – rasę rozumnych drapieżników – oraz pewną agencję rządową zainteresowaną naszymi bohaterami.
„Czas drapieżników” to napakowana akcją powieść, pełna niesamowitych przygód, niezwykłych spotkań oraz dramatycznych zdarzeń, ale i zabawnych sytuacji. Książka zawiera przemyślany i całkiem prawdopodobny scenariusz, tego, co może stać się z ludzkością w wyniku przypadkowej ingerencji w linie czasową, gdy po naszej planecie stąpały dinozaury. Fabuła poprzeplatana jest kolejnymi punktami zwrotnymi, akcja jest wartka, a całość trzyma w odpowiednim napięciu. Autorowi udało się oddać całkiem sprawnie atmosferę tamtego czasu, szczególnie opisy fauny i flory i tego jak oddziałują zostało pokazane bardzo sugestywnie. Na plus zasługuje kreacja bohaterów, szczególnie Liam, u którego widzimy jak rozwija się i zmienia pod wpływem tego, czego jest świadkiem, jak nabiera cech istotnych dla lidera.
Alex Scarrow oddaje w ręce czytelników drugi tom, udany, który utrzymuje poziom swego poprzednika. Nadal jednak książka pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi, a do tego zakończenie na swój sposób szokuje i pozostawia niedosyt, ale i sprawia, że z niecierpliwością będziemy wyczekiwać kolejnego tomu. Osoby, którym przypadła do gustu pierwsza część cyklu będą zadowoleni.
Maddy całkiem przypadkowo otwiera okno czasowe, w miejscu i czasie, w którym nie powinna była tego robić. Liam trafia do odległej przeszłości, gdzie zostaje uwięziony wraz z grupą uczniów. Nie wiedzą gdzie są, ani jak wrócić z powrotem. Czeka ich walka z rasą inteligentnych drapieżników i własnym strachem. Stawką jest nie tylko życiem Liama i los jego towarzyszy, ale przyszłość świata. O’Connor musi znaleźć sposób by skontaktować się z Maddy i Sal, nie zmieniając zbyt wiele. Jedna nieznaczna zmiana w przeszłości może nieść ze sobą katastrofalne skutki dla przyszłości. Czasu jest coraz mniej, rozpoczyna się polowanie i czas drapieżników.
Podróże w czasie, urządzenia służące do wypraw w przeszłość i przyszłość, strażnicy pilnujący by nikt nie manipulował historią. Wszystkie te rzeczy rozpalają wyobraźnię rzeszy twórców, zarówno pisarzy, scenarzystów gier i reżyserów filmowych, którzy starają się wyciągnąć z tematyki podróży w czasie jak najwięcej i jak najlepiej. Tylko, że patrząc na ilość książek, filmów czy gier, można a zauważyć, że zabrano się za to ze wszelkich stron. Przynajmniej tak może się wydawać - nic bardziej mylnego. Alex Scarrow udowadnia, że można jeszcze stworzyć coś ciekawego, co łatwo wciągnie i zajmie dobrze czas.
Druga odsłona cyklu „Time Riders”, to udana mieszanka elementów fantastycznych, historii, sensacji i przygody. Wszystko sprawnie połączone i oddane, dzięki czemu produkt ostateczny dostarcza mnóstwa rozrywki, ale i daje nam sposobność zastanowienia się nad samymi podróżami w czasie i zagrożeniami, jakie ze sobą niosą. Scarrow stara się pokazać samo podróżowanie, jako coś, co niesie ze sobą mnóstwo odpowiedzialności i jest niebezpieczne. Pokazuje skutki, jakie mogą wywołać nieumyślne zmiany w linii czasowej i ingerencja w historię. Zarówno dla świata i samych podróżników. Tym razem w książce śledzimy nie tylko grupę, która cofnęła się w przeszłość i tych, którzy pozostali w teraźniejszości, ale również ich przeciwników – rasę rozumnych drapieżników – oraz pewną agencję rządową zainteresowaną naszymi bohaterami.
„Czas drapieżników” to napakowana akcją powieść, pełna niesamowitych przygód, niezwykłych spotkań oraz dramatycznych zdarzeń, ale i zabawnych sytuacji. Książka zawiera przemyślany i całkiem prawdopodobny scenariusz, tego, co może stać się z ludzkością w wyniku przypadkowej ingerencji w linie czasową, gdy po naszej planecie stąpały dinozaury. Fabuła poprzeplatana jest kolejnymi punktami zwrotnymi, akcja jest wartka, a całość trzyma w odpowiednim napięciu. Autorowi udało się oddać całkiem sprawnie atmosferę tamtego czasu, szczególnie opisy fauny i flory i tego jak oddziałują zostało pokazane bardzo sugestywnie. Na plus zasługuje kreacja bohaterów, szczególnie Liam, u którego widzimy jak rozwija się i zmienia pod wpływem tego, czego jest świadkiem, jak nabiera cech istotnych dla lidera.
Alex Scarrow oddaje w ręce czytelników drugi tom, udany, który utrzymuje poziom swego poprzednika. Nadal jednak książka pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi, a do tego zakończenie na swój sposób szokuje i pozostawia niedosyt, ale i sprawia, że z niecierpliwością będziemy wyczekiwać kolejnego tomu. Osoby, którym przypadła do gustu pierwsza część cyklu będą zadowoleni.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu:
Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:
Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:
Pierwszą częścią byłam zachwycona, jednak druga mnie zawiodła... :/ /SMF
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przeczytać tę serię :)
OdpowiedzUsuń