poniedziałek, 23 września 2013

Zombie survival - Max Brooks [recenzja]


Zombie, żywe trupy, umarlaki to nie tylko fenomen w popkulturze, ale całkiem prawdopodobne zagrożenie dla całego rodzaju ludzkiego. Nikt nie powiedział, że to tylko wymysł pisarzy, scenarzystów filmowych czy twórców gier, wszak przypadków w historii było wiele, (co potwierdza sam autor książki). Nic nie jest niemożliwe, pandemia może się zdarzyć. Zombizm może dotknąć każdego z nas, ale tylko od nas samych zależy czy będziemy ofiarą, czy staniemy naprzeciw i rozpoczniemy walkę. Liczy się bowiem tylko przetrwanie, w wojnie z nieumarłymi nie ma czegoś takiego jak zwycięstwo. Konwencjonalna broń i standardowe myślenie zawodzi, informacje wyciągnięte z wszelkich dostępnych źródeł mogą okazać się niewystarczające, a nawet, gorzej, błędne i tylko narażające na porażkę i niebezpieczeństwo. Wiedza to prawdziwa i najlepsza broń przeciwko pladze.

Amerykański pisarz, autor scenariuszy i aktor, Max Brooks, wychodzi naprzeciw naszym potrzebom i oddaje w ręce czytelników podręcznik technik obrony przed atakiem żywych trupów. Trzeba jednak pamiętać, że jest to przede wszystkim pozycja dla zwykłych mieszkańców, którzy nie mają takich możliwości obrony oraz dostępu do środków jak policja czy wojsko. Książka oparta została o własne doświadczenia autora i zdobytą wiedzę, która jest naprawdę obszerna i różnorodna. Nie tylko stara się on ukazać zagrożenie i przestrzegać przed tym by go nie lekceważyć, ale co ważne stara się dotrzeć do istoty problemu i przekazać swoje spostrzeżenia innym. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.


Autor włożył mnóstwo pracy, spędził długie godziny na badaniach, testach i sprawdzaniu w praktyce swoich tez, na spisywaniu własnych przemyśleń, wiedzy i doświadczeń, aby dać każdemu z nas szansę. A to już początek na drodze do przetrwania. Podręcznik podzielony jest na siedem głównych rozdziałów, a każdy z nich na mniejsze podrozdziały. Począwszy od wszelkich informacji na temat zombie łącznie ze źródłem zombizmu, jakim jest wirus Solano, dokładnym opisem zombie, rodzajami nieumarłych czy tym jak je wykrywać. Po uzbrojenie i techniki zwalczania żywych trupów z opisem zalet i wad danego rodzaju broni. Następnie mamy sposoby obrony w budynkach czy domu rodzinnym, z informacjami jak najlepiej przygotować swoją „twierdzę”. Potem wszystko, co warto wiedzieć o ucieczce, ale i ataku oraz taktykach zwalczania zombiaków. Kończąc na temacie związanych z tym jak przeżyć w świecie opanowanym przez plagę nieumarłych, gdy główne zagrożenie już minęło, ale nadal musimy być czujni. Finalną częścią jest kompletna lista potwierdzonych przypadków ataków zombie, które udało się odnaleźć i zebrać w jedno autorowi. Świetny dodatek i możliwość zaobserwowania jak to było na przestrzeni nie tylko lat, co wieków. Całość prezentuje się ciekawie i jest spójna.

„Zombie survival” to specyficzna pozycja, dosyć oryginalna i ciężka do zaklasyfikowania, jako konkretny gatunek czy rodzaj. Mimo wszystko to prawdziwa perełka i rzecz obowiązkowa nie tylko na miłośników żywych trupów, ale tych wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się o nich jak najwięcej. Mało tego, to książka, która porusza naprawdę sporą liczbę tematów i zagadnień, potrzebnych by lepiej zrozumieć zagrożenie, jakim jest atak żywych trupów i jak przetrwać w świecie przez nieopanowanym. Można śmiało stwierdzić, że to swoista parodia podręczników przetrwania, walki i obrony, połączona z horrorem i napisana całkiem poważnym tonem.


Książka do kupienia w promocyjnych cenach w księgarni:



3 komentarze:

  1. Ostatnio zastanawiałam się nad jej kupnem, zrezygnowałam i stwierdziłam, że kupię jak spodoba mi się War world Z. Czytałam co prawda fragmenty książki, podobał mi się i styl autora oraz treść, ale to tylko fragmenty. Co będzie dale nigdy nie wiadomo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcająco brzmiąca recenzja tego "poradnika" jak radzić sobie w razie apokalipsy zombie :) Być może skusze się na zakup... tymczasem pozdrawiam i zapraszam na swojego bloga: http://fantastykaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi przeszkadzał amerykanocentryzm tej powieści. Mieszkańcy Europy z utrudnionym dostępem do broni palnej, nie moga skorzystać z części porad ;).

    OdpowiedzUsuń